Strona Główna ˇ Forum ˇ Zdjęcia ˇ Teksty ˇ Szukaj na stronieSobota, Grudnia 14, 2024
Nawigacja
Portal
  Strona Główna
  Forum
  Wszystkie teksty
  Mapa serwisu

Ilustracje
  Galeria zdjęć
  Album
  Stare mapy
  Stare pieczęcie

Teksty
  Historia
  Przodkowie
  Czasy Pawlikowskich
  Czasy przedwojenne
  II wojna światowa
  Po wojnie
  Zasłużeni Milnianie
  Adolf Głowacki:
Milno - Gontowa
  Ze starych gazet

Plany zagród
  Mapka okolic Milna
  Milno - Bukowina
  Milno - Kamionka
  Milnianie alfabetycznie
  Gontowa
  Gontowianie alfabetycznie

Literatura
  papierowa
  z internetu

Linki
  Strony o Kresach
  Przydatne miejsca
  Biblioteki cyfrowe

Konktakt
  Kontakt z autorami

Na stronie
Milno na Podolu
Najnowszy użytkownik:
Karolina
serdecznie witamy.

Zarejestrowanych Użytkowników: 159
Nieaktywowany Użytkownik: 0

Użytkownicy Online:

EwelinaZajac 1 tydzień
maria 1 tydzień
Kazimierz 2 tygodni
dark 3 tygodni
Jozef 8 tygodni
zbiniud19 tygodni
WEBHELA31 tygodni
zenekt31 tygodni
sierp35 tygodni
MarianSz44 tygodni

Gości Online: 31

Twój numer IP to: 18.97.9.175

Artykuły 331
Foto Albumy 67
Zdjęcia w Albumach 1883
Wątki na Forum 47
Posty na Forum 133
Komentarzy 548
Losowa fotografia
Nowe komentarze
komentarze do zdjęć Może ktoś ma to zdjęci...
komentarze do artykułów Jestem zainteresowana ...
komentarze do artykułów Wydaje mi się, że równ...
komentarze do artykułów Z wielką ciekawością p...
Nowe komentarze Witam serdecznie, Kwo...
W poczekalni:
Nadesłane Zdjęcia: 0
Nadesłane Artykuły: 0
Nadesłane Linki: 0
Nadesłane Newsy: 0
Ankieta
Z jaką miejscowością jestem związany

Milno

Gontowa

inna w okolicy

żadna w okolicy

Musisz się zalogować, żeby móc głosować w tej Ankiecie.
Współpraca
Strona powstała we współpracy z serwisem internetowym Olejów na Podolu www.olejow.pl

Zagłosuj na nas

KRESY

Boże Narodzenie 2011
BOŻE NARODZENIE W MILNIE NA PODOLU

Święta poprzedzała atmosfera oczekiwania na wielkie wydarzenie i okres przygotowań na godne przyjęcie Bożej dzieciny.
Robiono prania, generalne porządki, rżnięto sieczkę i rąbano drewno na zapas. Dziewczęta wyczarowywały różne kwiaty z kolorowych bibułek i dekorowały nimi ściany mieszkań oraz ołtarz w kościele. Z wyprzedzeniem pieczono chleb, pierogi z różnym nadzieniem, kruche ciastka (suchary) i robiono wyroby mięsne. W stępach łuszczono ziarno pszenicy na kutię.
Mężczyźni szykowali ładny snop żyta i owsa oraz duży snop prostej słomy na dziaduch do mieszkania. Tuż przed i w wigilię kobiety przygotowywały tradycyjne postne potrawy wigilijne. Ze względu na mizerotę powojenną i odbudowę wsi, nie były to wyszukane, ale smaczne dania jak: kapusta z grochem, barszcz zabielany, gołąbki z kaszy gryczanej i jaglanej, pierogi ruskie oraz z kaszą i kapustą, kapusta smażona, śledź marynowany, kompot z suszu, kandybał i kutia.

Po obrządku wszyscy się myli i przebierali w świąteczne stroje. Gospodarz ustawiał w kątach snop żyta i owsa, a gdy pojawiła się pierwsza gwiazdka, wnosił duży snop słomy z wiązką siana i w progu składał rodzinie życzenia. Słomę rozkładał na ziemi, a siano na stole. Przykrywało się go obrusem. Niektórzy wkładali pod obrus główkę czosnku na urodzaj i kredę którą na Trzech Króli pisało się na drzwiach KMB.
Po tych czynnościach wszyscy klękali i odmawiali modlitwę dziękczynną. Następnie każdy spożywał kawałek połamanego opłatka i zasiadano do wieczerzy kończonej kutią.

Po wieczerzy gospodarz łamał specjalny kolorowy opłatek, wkładał w kromki chleba i zanosił zwierzętom. Po wieczerzy wspólnie śpiewano parę kolęd.

Przed północą wszyscy wyruszali na pasterkę. Spowite bielą sioło, rozgwieżdżone niebo, błyszczące mdłym światłem okienka domów, ludzie ciągnący do kościoła i skrzypienie butów na zmarzniętym śniegu, tworzyły dodatkowy, jedyny tego rodzaju nastrój w roku. Wnętrze kościoła oświetlone jedynie świecami tonęło w półmroku. Gdy ksiądz z ministrantami stanął przed ołtarzem, z chóru w panującą ciszę wdzierała się gromka wieść, że Chrystus się rodzi. Pieśń podejmowali wszyscy i po chwili cały kościół rozbrzmiewał radosną nowiną. Tej nocy i przez całe święta, od radosnych kolęd szyby drżały w oknach. Szczególnie wzruszała nastrojowa 'Noc cicha w śnie, pasterze śpią już....' Pasterkę kończyła rytmiczna 'Pójdźmy wszyscy do stajenki...'
Tej nocy lampa trochę przygaszona, świeciła się w każdym domu przez całą noc i wszyscy spali na dziaduchu.

W pierwszy dzień świąt, w obchód wyruszała grupa jasełkowa nazywana Herodami. W jej skład wchodził król Herod, marszałek, czterech żołnierzy, trzej królowie, anioł, diabeł, śmierć, dziad, Żyd i żandarm. Tworzyli ją wyłącznie dorośli młodzi ludzie. Nadejście grupy, dzwonkiem sygnalizował żandarm. Po wejściu marszałek żądał krzesła dla króla, a następnie odgrywano inscenizację o narodzeniu Chrystusa i wydarzeń z tym związanych. Wychodząc śpiewali 'Wiwat, wiwat, już idziemy, za kolędę dziękujemy... Za nimi ciągnęła czereda dzieciarni. Najwięcej zamieszania robił diabeł. Pokrzykiwał i doskakiwał z widłami do dziewcząt, które z piskiem, wśród salw śmiechu uciekały.

Drugi dzień nazywano Kolędami, bo po wiosce chodziły grupy kolędników: męska, kobieca i mieszana młodzieżowa. Kolędowano pod oknami, po uprzednim uzyskaniu zgody przez gospodarzy. Ponieważ wioska była bardzo duża, melodie nastrojowych kolęd niosły się nad nią do późnego wieczora. Datki zbierane przez Herodów i kolędników przeznaczano na potrzeby kościoła. W tym dniu na Szczepana, w kościele święcono owies.
Snop żyta i owsa wynoszono z domu, na zakończenie roku.
Na Nowy Rok od świtu, grupy chłopców i dziewcząt (oddzielnie) chodziły 'po szczodrakach' .W każdym domu siało się owies i zbiorowo życzyło szczęścia, zdrowia i dobrego urodzaju np. aby wam się rodziła pszenica jak rękawica, żyto jak koryto, bob jak żłób i podobnie inne rośliny. Każdy dostawał za to cukierek, ciastko, jabłko lub inny smakołyk. Wychodząc w sieni wszyscy chórem wykrzykiwali „Czenczerej!”. Do dziś nie wiem co to słowo znaczy i jakie ma pochodzenie.
W większości radosne były to święta, ale zdarzały się też naznaczone tragicznymi wydarzeniami. Nasi przodkowie opłakiwali bliskich zagarniętych w tatarski jasyr i zamordowanych przez hordy Chmielnickiego. O ojczyznę wolną proszono Pana po zaborze austriackim. W 1918 roku tyfus dziesiątkował przodków w ziemiankach i dopiero w 1920, w małych lepiankach, mogli zaśpiewać: 'Podnieś rączkę Boże Dziecię, błogosław ojczyznę miłą...'

Ja z rodziną, przez całą okupację zasiadałem przy stole wigilijnym z pustym krzesłem po ojcu, przebywającym w niemieckiej niewoli. Inni opłakiwali bliskich wywiezionych na Sybir i na roboty do Rzeszy. W 1944, noc wigilijną, spędziłem z mamą w piwnicy spalonego domu.
Do kolejnej wieczerzy, trzema rodzinami, zasiedliśmy przy obszernym skromnie zastawionym stole, już na nowej ziemi. Bez opłatka, ale w jakże innych nastrojach. Do nas wrócił tato z niewoli, do nich córka z robót i ojciec z wojny. Nie musieliśmy się też kryć przed banderowcami. Przy mdłym świetle przywiezionych naftowych lamp, dom do późna rozbrzmiewał radosnymi kolędami. Jedynie śniegu brakowało. Te święta zrosły nam się z bielą i zaspami, a tutaj rzadko pobieliło.

Adolf Głowacki
Szczecin Boże Narodzenie 2011
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
O projekcie
Inicjatorem i fundatorem założenia strony był Milnianin, Pan Władysław Zaleski z Warszawy. Od roku 2009 projekt Milno na Podolu jest prowadzony nieodpłatnie przez wolontariuszy. Coroczna opłata za miejsce na serwerze internetowym i nazwę domeny milno.pl jest pokrywana ze składek uczestników Zjazdów Milna i Gontowej
Zmień wygląd strony
Skórka
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie



Rejestracja
Zapomniane hasło?
Krótkie wiadomości
Tylko zalogowani mogą dodawać krótkie wiadomości.

^maria
DATA: 07/09/2024 21:40
Dziękujemy za wycinki z gazet w Galerii zdjęć" - "Prasa". Polecam przeczytać.

~Zdzislaw
DATA: 09/09/2023 18:26
Szukam informacji o rodzinach Byczków i Albańskich z Gontowy , szczególnie gdzie się osiedlili , w jakich rejonach czy miejscowościach obecnej Polski . Zapraszam mających wiedze na ten temat do kontak

^maria
DATA: 14/02/2020 19:45
Gontowiecki dzwon wykopali tz. "czarni archeolodzy" i nie wiadomo co z nim się stało

~zalz
DATA: 25/05/2019 19:56
Polecam książkę, druk komputerowy Dolka Głowackiego ze Szczecina poswieconą wsi Milno. Zbyszek Zaleski, Franusiów i Krawców syn

~marikot
DATA: 17/06/2018 09:14
Poszukuję info o Mariannie Formickiej z matki Wójtowicz

^Kazimierz
DATA: 03/01/2017 15:59
Użytkownika 'kasia88' prosimy o kontakt z administratorami

^Kazimierz
DATA: 15/10/2016 14:45
Użytkownika 'Lemona' prosimy o kontakt z administratorami

^Kazimierz
DATA: 20/07/2016 22:44
Użytkowniczka 'sylwiab' proszona o kontakt z administratorami

^Kazimierz
DATA: 17/03/2016 15:53
Użytkownika 'anna drozda' prosimy o kontakt z administratorem

^Kazimierz
DATA: 26/11/2015 22:28
Dzięki Maciejowi nowy album: Milnianie na Cmentarzu w Lutolu Suchym

Najnowsze zdjęcia

Mapa



Kielich i patena


Kielich i patena


Kielich i patena


Kielich i patena


Kielich i patena


Kielich i patena


Kielich i patena

Security System 1.7 Š 2006 by BS-Fusion Deutschland
CTracker - cback.de


Copyright ©Grupa Przyjaciół Milna. Wykonanie: Remek Paduch & Kazimierz Dajczak 2008-2018