Pierwsza wywózka na Sybir
Dodane przez Kazimierz dnia Lutego 10 2009 01:36:12
Fragment z książki M. Deca "Wspomnienia dziadka"
...Zima w roku 1939/40 była okropna. Spadło bardzo dużo śniegu, a mróz sięgał do 40 stopni Celsjusza . Drzewa od mrozu pękały, ptaki zamarzały w locie. Bardzo dużo drzew owocowych wymarzło i na wiosnę uschło. Tej to okropnej zimy, dnia 10 lutego w nocy sowieci zorganizowali pierwszą masowa wywózkę Polaków na Sybir. Na pierwszy rzut poszli najlepsi patrioci polscy. Z naszej wsi Milno tej nocy wywieziono przeszło 20 rodzin.
Skazani na wywózkę mieli 2 godziny czasu do zabrania swego dobytku podręcznego, czyli ubrania i jedzenia. Wszystek dobytek i całe domostwo pozostawały bez opieki. Władze terenowe zarządziły kolejność pilnowania tych gospodarstw opuszczonych przez Polaków pozostających jeszcze we wsi. Całą dobę trwała warta w tych gospodarstwach i obsługa inwentarza żywego przez kilkanaście dni. Później zwierzynę zabrano, zboże też a na puste domy przesiedlono wiosną najbiedniejszych Ukraińców. Ci z kolei zaczęli rozbierać budynki i dewastować całe gospodarstwa tak, że w ciągu roku nie zostało ani śladu z tych gospodarstw.
Ludność polska drżała ze strachu przed wywózką na Sybir, bo w każdej chwili spodziewano się dalszych deportacji Polaków. Ukraińcy ciągle straszyli Polaków, że jak nie wykonają ich rozkazów to pojadą na "białe niedźwiedzie".
-----
nadesłał uźytkownik 'ZbiniuD'
Rozszerzona zawartość newsa