Strona Główna ˇ Forum ˇ Zdjęcia ˇ Teksty ˇ Szukaj na stronieWtorek, Grudnia 10, 2024
Nawigacja
Portal
  Strona Główna
  Forum
  Wszystkie teksty
  Mapa serwisu

Ilustracje
  Galeria zdjęć
  Album
  Stare mapy
  Stare pieczęcie

Teksty
  Historia
  Przodkowie
  Czasy Pawlikowskich
  Czasy przedwojenne
  II wojna światowa
  Po wojnie
  Zasłużeni Milnianie
  Adolf Głowacki:
Milno - Gontowa
  Ze starych gazet

Plany zagród
  Mapka okolic Milna
  Milno - Bukowina
  Milno - Kamionka
  Milnianie alfabetycznie
  Gontowa
  Gontowianie alfabetycznie

Literatura
  papierowa
  z internetu

Linki
  Strony o Kresach
  Przydatne miejsca
  Biblioteki cyfrowe

Konktakt
  Kontakt z autorami

Na stronie
Milno na Podolu
Najnowszy użytkownik:
Karolina
serdecznie witamy.

Zarejestrowanych Użytkowników: 159
Nieaktywowany Użytkownik: 0

Użytkownicy Online:

EwelinaZajac 6 dni
maria 1 tydzień
Kazimierz 1 tydzień
dark 3 tygodni
Jozef 7 tygodni
zbiniud18 tygodni
WEBHELA30 tygodni
zenekt31 tygodni
sierp34 tygodni
MarianSz44 tygodni

Gości Online: 3

Twój numer IP to: 18.97.14.88

Artykuły 331
Foto Albumy 67
Zdjęcia w Albumach 1883
Wątki na Forum 47
Posty na Forum 133
Komentarzy 548
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie



Rejestracja
Zapomniane hasło?
Zagłosuj na nas

KRESY

Wycinki o Milnie cz.1

WYCINKI O MILNIE


Dla wszystkich sympatyków Milna - z okazji przejścia na nowy serwer, 3 czerwca 2010.

Trochę nowości, znalezionych od początku roku w Internecie. Na osobne artykuły to niestety jeszcze za mało. Ale już możecie je przeczytać w niniejszym zbiorze.

Dzięki pracowitym Polskim Bibliotekom Cyfrowym w internecie pojawia się coraz więcej ciekawych materiałów. W przypadku następnych odkryć (na co liczymy) pojawią się kolejne części takich "Wycinków".



Początek pierwszej wojny światowej, sierpień 1914. Milno trafia na pierwszą stronę gazety

źródło: krakowski "Czas" z 13 sierpnia 1914 roku


(kliknij, żeby powiększyć)


Inna wiadomość z tego samego okresu. Aresztowania Moskalofilów i szpiegów. Przy tych ostatnich było zresztą sporo pomyłek w stylu opisanym w "Przygodach dobrego wojaka Szwejka". Większość aresztowanych stanowili Ukraińcy i trochę Żydów. Polacy z Galicji odnosili się do Moskali wrogo.

źródło: krakowski "Czas" z 17 sierpnia 1914 roku


(kliknij, żeby powiększyć)




C.k. austro-węgierskie listy strat z czasów I wojny światowej.

Odnalazłem tam na razie dwóch Milnian - jednego Polaka i jednego - sądząc z nazwiska - Ukraińca. Ale zapewne będą też następni. 80 galicyjski pułk piechoty (80 IR) Wielkiego Księcia Saksońsko-Weimarsko-Eisenachskiego Wilhelma - w czasie pokoju czerwone wyłogi i białe guziki - miał w składzie ok. 68% Rusinów i 25% Polaków (reszta z innych nacji). Służyli w nim m.in. młodsi wiekiem mieszkańcy Olejowa, Trościańca Wielkiego, Załoziec i Milna. Starszych wiekiem powołano do 35 pułku piechoty obrony krajowej "Złoczów" (35 LIR) - w czasie pokoju trawo-zielone wyłogi i białe guziki. Galicyjski 80 pułk piechoty poniósł olbrzymie straty. Przez pierwsze pół roku wojny liczba zabitych i rannych w tym pułku przekroczyła stan etatowy.

I tu coś bardzo smutnego. Dla pułków czeskich, węgierskich czy zachodniogalicyjskich te listy strat są kompletniejsze. Prawie zawsze są przy nazwiskach nazwy miejscowości. A dla biedaków z 80 pułku często pisało tylko "Galizien" i nic więcej, nawet bez powiatu. A były tam czasem nazwiska ewidentnie z okolic Olejowa, a zapewne też i mileńskie. Zawinił tu czynnik ludzki. Ktoś te spisy sporządzał i przesyłał dalej, by w Wiedniu łączono je w duże listy strat. I w 80-tym pułku zajmowała się tym jakaś wyjątkowa łajza. Bez szacunku dla tych wszystkich żołnierzy i dla rodzin, które nie mogły odnaleźć na listach swoich bliskich. Tak jak wspomniałem, to bardzo smutne.

Te wszystkie dostępne listy strat żołnierzy 80 pułku piechoty (a być może też 35 złoczowskiego pułku Landwehry, czyli obrony krajowej) będą przepisywane dla strony "Olejów na Podolu". A jeśli trafi się jeszcze ktoś z wyraźnie wymienioną miejscowością Milno czy Gontowa, zobaczycie go wcześniej w tej - lub kolejnej - kolekcji wycinków dla strony "Milno na Podolu".

źródło: Austro-węgierskie listy strat są publikowane na stronie Biblioteka Cyfrowa Małopolskiego Towarzystwa Genealogicznego





Imiona są zwykle podawane w wersjach niemieckich, tak jak zapisywano tych żołnierzy w dokumentach pułku. Objaśnienie skrótów: Inf. oznacza stopień wojskowy Infanterist, czyli szeregowiec. IR. Nr. 80 - 80 pułk piechoty, potem numer kompanii. Następnie kraj (Galicja), powiat (Zborów), miejscowość (Milno), data urodzenia. Na końcu - co się z nimi stało. "verw." oznacza verwundet, czyli ranny, "tot" - zabity, "kriegsgef." - kriegsgefangen, czyli wzięty do niewoli. Obaj odnalezieni Milnianie zostali ranni. Ale pewnie na następnych listach będą i zabici. W przeciwieństwie do pułków czeskich, których żołnierze nie chcieli walczyć za Najjaśniejszego Pana i masowo poddawali się Rosjanom, pułki galicyjskie stawiały twardy opór. I, niestety, fatalnie dowodzone, ponosiły na początku wojny ciężkie straty. Zmieniło się to dopiero po przejęciu dowodzenia przez Niemców.

I kolejni Milnianie i Gontowianie z list strat. Są już i pierwsi polegli.

























Wiadomość o ilości książek w czytelniach Towarzystwa Szkół Ludowych w Milnie i Gontowej około 1910. W Gontowie ta biblioteka była całkiem spora: 132 pozycje i 4 prenumerowane czasopisma. W Milnie 48 książek i 2 czasopisma.

Co to były za książki? Zapewne tanie wydania, tzw. ludowe. Żywoty świętych, książki religijne. Z ówczesnych klasyków seryjne tańsze edycje dzieł Sienkiewicza i Józefa Ignacego Kraszewskiego. Z tego właśnie okresu (około 1910 roku) i z podobnej czytelni TSL - w Olejowie (oryginalne stemple) - pochodzi książka Józefa Ignacego Kraszewskiego "Brühl", która znajduje się w posiadaniu administratorów strony "Olejów na Podolu". Miękka, broszurowa okładka, nr 114 w serii "Bibljoteka Narodowa". Zapewne podobne - lub takie same - były w Milnie i Gontowej. Jedno jest pewne: nikt tam nie czytał romansów, kryminałów czy powieści sensacyjnych. Lektury były starannie dobierane: po pierwsze z powodu ograniczonych środków, po drugie, bo nad bibliotekami TSL czuwali księża lub miejscowi, szanowani starsi gospodarze, więc osoby bardzo religijne, dbające o moralność. Te polskie książki - a zwłaszcza "Trylogia" Henryka Sienkiewicza - odegrały olbrzymią rolę w umacnianiu polskości wśród Polaków w Galicji.

źródło: "Sprawozdanie z działalności Towarzystwa Szkoły Ludowej. Dwudziestolecie Towarzystwa Szkoły Ludowej 1891-1910"


(kliknij, żeby powiększyć)




I coś o szkole ludowej w Milnie. W roku 1875 poszukiwano tam nauczyciela. W roku 1876 w inseratach Milno już nie występuje, więc chyba znalazł się chętny. Zapewne Antoni Jaworski, wspomniany w schematyzmach (patrz artykuł "Szkoła w Milnie"). Jednak nie wytrwał zbyt długo na posadzie. W roku 1877, a potem 1878 - czyli dwa lata pod rząd - znów poszukiwano nauczycieli do Milna. Zwróćcie uwagę, że podniesiono pobory - z 350 do 400 złotych reńskich (czyli inaczej mówiąc, srebrnych talarów) rocznie. Warunki jednak były dość ubogie - brak dodatków do pensji jak pole czy ogród, stąd pewnie te dwa kolejne lata. Ale w końcu znalazł się chętny - Tomasz Pisarczuk.

źródło: "Szkoła. Tygodnik pedagogiczny" z 21 sierpnia 1875 (uwaga: link prowadzi do całego rocznika)


(kliknij, żeby powiększyć)


źródło: "Szkoła. Tygodnik pedagogiczny" z 13 stycznia 1877 (uwaga: link prowadzi do całego rocznika)


(kliknij, żeby powiększyć)


źródło: "Szkoła. Tygodnik pedagogiczny" z 1 czerwca 1878 (uwaga: link prowadzi do całego rocznika)


(kliknij, żeby powiększyć)




I na koniec nowości obrazkowe.

Unikalne zdjęcie z Gontowy z czasów I wojny światowej, ok. 1916 r. Suszące się okrąglaki, które potem pójdą na budowę okopów.



Niestety, prawo do zdjęcia ma Österreichische Nationalbibliothek. Nie możemy go tu zamieścić. Kliknijcie na link: http://www.bildarchivaustria.at/Pages/Search/QuickSearch.aspx I tam w wyszukiwarce poszukajcie "Gontowa". Będzie tylko jeden wynik. Pod obrazkiem jest napis "Layoutbild herunterladen" - po jego kliknięciu pojawi się duże zdjęcie (niestety z wybitym na środku logo Österreichische Nationalbibliothek).

Cyfrowa kopia (bez logo) do wyświetlania w komputerze kosztuje 4,55 euro. Może ktoś z potomków Gontowian zechce sobie takie zdjęcie kupić?



Drugie materiał obrazkowy jest po sąsiedzku z Milnem, bo z wioski Berezowica Mała. Dla dwóch miłych Pań pochodzących z rodu Krąpców z Berezowicy Małej (których przodkowie przenieśli się tam z Milna). Od Olejowa to już niestety za daleko, ale z Milna całkiem blisko. Mam nadzieję, że Milnianie nie obrażą się za tą "prywatę". Wiem, że obie Panie regularnie zaglądają na stronę "Milno na Podolu", więc to prezent także dla Waszych Czytelników.

Zdjęcie jest słabej jakości, bo z wektorowego pliku dejavu. Ale może ktoś z potomków mieszkańców Berezowicy spróbuje wydostać lepszą kopię? Czasopismo powinno być dostępne w większych bibliotekach w Warszawie czy Krakowie.

źródło: "Tygodnik Illustrowany" nr 31 z 2 sierpnia 1919 (uwaga: link prowadzi do połączonych w jednym pliku numerów 27-36)


(kliknij, żeby powiększyć)




Komentarze
maria dnia czerwca 04 2010 10:54:01
Dziękujemy za te materiały i doceniamy Pana Remigiusza wkład pracy w naszą stronę o Milnie.smiley
Remek dnia lipca 07 2010 12:03:59
Dodane 11 nazwisk ofiar I wojny światowej
michou dnia lipca 09 2010 17:48:28
Bravo pour votre travail de recherche et un grand, très grand merçi
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Copyright ©Grupa Przyjaciół Milna. Wykonanie: Remek Paduch & Kazimierz Dajczak 2008-2018