|
Nawigacja |
|
|
Milno na Podolu Najnowszy użytkownik:
Karolinaserdecznie witamy.
Zarejestrowanych Użytkowników: 159 Nieaktywowany Użytkownik: 0
Użytkownicy Online:
Gości Online: 5
Twój numer IP to: 18.97.9.173
Artykuły | 331 |
Foto Albumy | 67 |
Zdjęcia w Albumach | 1883 |
Wątki na Forum | 47 |
Posty na Forum | 133 |
Komentarzy | 548 |
|
|
|
|
|
|
Losowa fotografia |
|
|
Nowe komentarze |
|
|
W poczekalni: |
|
|
Nadesłane Zdjęcia: 0
Nadesłane Artykuły: 0
Nadesłane Linki: 0
Nadesłane Newsy: 0 |
|
|
|
|
|
|
Ankieta |
|
|
Współpraca |
|
|
Zagłosuj na nas |
|
|
|
KRESY czy pamiętacie mnie? |
|
|
KRESY czy pamiętacie mnie?
To tytuł książki Jana Mikuły ze Zbąszynka. Ta bardzo dobrze opracowana i wartościowa książka, zawiera wspomnienia kresowian z obszaru od Wilna po Zaleszczyki. Wspomnienia które przybliżają obraz życia naszych przodków na tych ziemiach przed wojną, ich losy pod rządami okupantów, traumę rozstania z ojczystą ziemią, tułaczą wędrówkę na Zachód i powolne wrastanie w obce im wówczas Ziemie Odzyskane. Z wielu wyłania się dramat Sybiru i piekło jakie zgotowali im nacjonaliści ukraińscy. Ludzie z którymi od lat żyli w zgodzie, wspierali się w potrzebie i byli powiązani małżeństwami, nagle przemienili się w ich oprawców. Wszyscy mieli nadzieję, że zlikwidują to wkraczający Rosjanie. I tak się stało - ale tylko na czas działań wojennych. Po przesunięciu frontu na zachód, banderowcy zaatakowali z jeszcze większą furią. Nie wiedzieliśmy wówczas, że mocarze zachodni oddali te ziemie Stalinowi, a nas skazali na zagładę lub wygnanie. Wyjazd choć bolesny, okazał się konieczny, bo ratował życie. Te wspomnienia nie są ogólnikowym opisem. To dokument tej przeszłości.
|
|
|
|
|
|
LWÓW-CMENTARZE (Łyczakowski i Orląt Lwowkich) |
|
|
LWÓW-CMENTARZE (Łyczakowski i Orląt Lwowkich)
Przyjmuje się, że Cmentarz Łyczakowski został założony w 1786 roku. Jest to jedna z najstarszych istniejących do dziś nekropolii w Europie. Zajmuje obszar około 40 hektarów. Pochowano na nim ponad 350 tysięcy osób. Każdy cmentarz jest miejscem pamięci, a ten szczególnej, bo spoczywa na nim wielu wybitnych, zasłużonych dla miasta i Polski ludzi. Między innymi pisarki Maria Konopnicka i Gabriela Zapolska, poeta Seweryn Goszczyński, poeta i literat Władysław Bełza, malarz Artur Grottger, bohater Powstania Listopadowego Julian Ordon, wybitny uczony Stefan Banach, pionier polskiego przemysłu naftowego Stanisław Szczepanowski, autor opery lwowskiej Zygmunt Gorgolewski, a także powstańcy. Wzniesiono tu wiele kosztownych grobowców, kaplic i wspaniałych rzeźb najznakomitszych mistrzów.
A oto zapis w przewodniku:
„Powtarzają się tu postacie zasmuconych aniołów, kobiet
obejmujących sarkofagi, boleściwych płaczek, przeróżne kreacje
wyrażające ból, żal, smutek oraz chrześcijańskie wyobrażenia pociechy, ukojenia wiary, nadziei i miłości.
Eksponowane są rzeźby zniczy, gromnic, zgaszonych pochodni i opadłych skrzydeł”.
Adolf Głowacki 2023
|
|
|
|
|
|
Lwów - Miasto |
|
|
LWÓW - MIASTO
Długo broniłem się przed wyjazdem na Kresy, gdzie w zwykłej wiejskiej chacie, spędziłem piękne beztroskie dzieciństwo. W obszarze urokliwych Gołogór, zwanych również Miodarami. Nie chciałem budzić wspomnień tragicznej przeszłości. Przekonali mnie młodzi, którzy chcieli poznać utraconą ziemię, miejsca urodzenia ojców i dziadów, oraz pokłonić się prochom przodków. Kto nam to pokaże i objaśni? Ten argument zadecydował. Po pierwszej wyprawie w 2009, ponownie udaliśmy się tam w 2012 roku. Plonem tych wyjazdów, obok wielu wrażeń i przeżyć jaką daje kontakt z kresową przeszłością, była olbrzymia ilość zdjęć. Najwięcej zrobił Tadeusz Kaszewski z Zielonej Góry. Chciałbym nimi przybliżyć choć w części, żyjącym jeszcze krajanom, a zwłaszcza ich potomkom to nasze wielowiekowe dziedzictwo. Zestaw „Wioska naszych przodków” i „Cmentarz mileński” już przedstawiłem. Teraz zamieszczam „Lwów”, a po nim „Cmentarz Łyczakowski i Orląt Lwowskich” oraz inne. Zapraszam na tą fotograficzną wycieczkę.
Adolf Głowacki
2023
|
|
|
|
|
|
PAMIĘTAJMY SKĄD NASZ RÓD |
|
|
Na Wszystkich Świętych cmentarze przemieniły się w kwitnące, rozświetlone zniczami ogrody. Daliśmy tym wyraz pamięci o naszych bliskich. Tych którzy oderwani od kresowych korzeni, ożywiali te ziemie, tchnęli w nie polskiego ducha i w niej spoczęli. A także tych już tutaj urodzonych.
Ten okres to zaledwie cząstka naszej przeszłości. 400 lat burzliwych dziejów i prochy wielu pokoleń przodków, zostawiliśmy w Milnie na dalekim Podolu. Zmarli w pierwszych 300 latach, spoczywają w Załoźcach, bo do tej parafii należeli. Od 1760 roku, gdy Rusini wybudowali na Podlikach cerkiew, wielu Polaków chrzciło w niej dzieci i zawierało związki małżeńskie. Nie wykluczone, że byli też tam chowani. Pozostali spoczywają na miejscowym, założonym około 1870 roku polskim cmentarzu w Bukowinie. Pochowano tam też większość zamordowanych przez oprawców ukraińskich. Część pogrzebano na ogrodach, a Zaleską Katarzynę w jej stodole. Dec Annę (Czumaki) która nie wyjechała, okrutnie okaleczono i zamęczono powolnymi torturami. Miejscowi twierdzą, że w ogrodzie gdzie jest pochowana, na jabłoni od tej strony, zawsze są czerwieńsze owoce.
|
|
|
|
|
|
Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny 2022 r. |
|
|
|
O projekcie |
|
|
Inicjatorem i fundatorem założenia strony był Milnianin, Pan Władysław Zaleski z Warszawy. Od roku 2009 projekt Milno na Podolu jest prowadzony nieodpłatnie przez wolontariuszy. Coroczna opłata za miejsce na serwerze internetowym i nazwę domeny milno.pl jest pokrywana ze składek uczestników Zjazdów Milna i Gontowej
|
|
|
|
|
|
Zmień wygląd strony |
|
|
Logowanie |
|
|
Krótkie wiadomości |
|
|
Najnowsze zdjęcia |
|
CTracker - cback.de
|