Strona Główna ˇ Forum ˇ Zdjęcia ˇ Teksty ˇ Szukaj na stronieSobota, Grudnia 14, 2024
Nawigacja
Portal
  Strona Główna
  Forum
  Wszystkie teksty
  Mapa serwisu

Ilustracje
  Galeria zdjęć
  Album
  Stare mapy
  Stare pieczęcie

Teksty
  Historia
  Przodkowie
  Czasy Pawlikowskich
  Czasy przedwojenne
  II wojna światowa
  Po wojnie
  Zasłużeni Milnianie
  Adolf Głowacki:
Milno - Gontowa
  Ze starych gazet

Plany zagród
  Mapka okolic Milna
  Milno - Bukowina
  Milno - Kamionka
  Milnianie alfabetycznie
  Gontowa
  Gontowianie alfabetycznie

Literatura
  papierowa
  z internetu

Linki
  Strony o Kresach
  Przydatne miejsca
  Biblioteki cyfrowe

Konktakt
  Kontakt z autorami

Na stronie
Milno na Podolu
Najnowszy użytkownik:
Karolina
serdecznie witamy.

Zarejestrowanych Użytkowników: 159
Nieaktywowany Użytkownik: 0

Użytkownicy Online:

EwelinaZajac 1 tydzień
maria 1 tydzień
Kazimierz 2 tygodni
dark 3 tygodni
Jozef 8 tygodni
zbiniud19 tygodni
WEBHELA31 tygodni
zenekt31 tygodni
sierp35 tygodni
MarianSz44 tygodni

Gości Online: 9

Twój numer IP to: 18.97.9.175

Artykuły 331
Foto Albumy 67
Zdjęcia w Albumach 1883
Wątki na Forum 47
Posty na Forum 133
Komentarzy 548
Losowa fotografia
Nowe komentarze
komentarze do zdjęć Może ktoś ma to zdjęci...
komentarze do artykułów Jestem zainteresowana ...
komentarze do artykułów Wydaje mi się, że równ...
komentarze do artykułów Z wielką ciekawością p...
Nowe komentarze Witam serdecznie, Kwo...
W poczekalni:
Nadesłane Zdjęcia: 0
Nadesłane Artykuły: 0
Nadesłane Linki: 0
Nadesłane Newsy: 0
Ankieta
Z jaką miejscowością jestem związany

Milno

Gontowa

inna w okolicy

żadna w okolicy

Musisz się zalogować, żeby móc głosować w tej Ankiecie.
Współpraca
Strona powstała we współpracy z serwisem internetowym Olejów na Podolu www.olejow.pl

Zagłosuj na nas

KRESY

RADOSNE ŚWIĘTO przyprawione goryczą tragicznych wydarzeń
W Pacholętach, jak co roku, odprawione zostanie nabożeństwo za naszych ziomków, którzy oddali życie za Polskę. Zamordowani zostali, bowiem tylko dla tego, że byli Polakami. Przewidziane jest też w świetlicy, spotkanie z mieszkańcami i młodzieżą szkolną. Dzieło zapoczątkowane przez śp. Józefa Krąpca, przejęła i wspierana przez rówieśnice oraz innych mieszkańców wioski, prowadzi jego córka, Maria Markowicz. To budujące, że młode pokolenie kontynuuje misję upamiętniania naszej przeszłości, rodzinnego sioła, tragicznych w nim wydarzeń i wygnania z ojczystej ziemi. Trwałym śladem upamiętniającym tą przeszłość, jest kielich i płyta z elementami mileńskiej świątyni, umieszczona w tutejszym kościółku.
Nienawiść już się w nas wypaliła, ale pamięć nie wygasa. Pamiętamy i do końca naszych dni nie zapomnimy tych, których ostatnim widokiem był nóż, kosa, siekiera, otaczające płomienie, lufa karabinu lub szybko zbliżające się lustro wody w studni.
Różne są szacunkowe liczby, zamordowanych przez UPA Polaków. Nie da się tego dokładnie ustalić. Najczęściej podawana jest wielkość ponad 200 tysięcy. Obojętnie jednak, którą przyjąć za prawdziwą, każda poraża i woła o pomstę do Nieba.
Banderowcy to swoje krwawe dzieło, rozpoczęli na Wołyniu. Na przełomie 1942 i 43 roku, hordy UPA, na rozkaz S.Bandery, pod dowództwem R.Szucewycza i z błogosławieństwem ojca Hryniocha, runęły na polskie wioski. 9 lutego 1943 roku, w okrutny sposób zamordowali 173 mieszkańców Parośli w powiecie sarneńskim. Najkrwawsza była niedziela 11 i poniedziałek 12 lipca. Zaatakowali wówczas 170 miejscowości i zamordowali 12 tysięcy naszych rodaków. W wielu kościołach wymordowali lub spalili żywcem, ludzi zgromadzonych na nabożeństwach. W całym lipcu zginęło 20 tysięcy Polaków. Dzicz mieniąca się Ukraińską Powstańczą Armią, wydała wojnę bezbronnej ludności wiejskiej i dokonywała czynów, niemieszczących się w żadnych normach cywilizowanego narodu. Wyrzynali ludzi w pień, od niemowlęcia po starca. Ich dobytek rabowali, a zabudowania palili. Wcielali w życie obłędną ideologię Doncowa, która zakładała wybicie się na niepodległość, drogą czystki etnicznej. „Polaków wyrżniemy, Żydów wydusimy, a Ukrainę stworzyć musimy”. „Będzie polska krew po kolana, będzie wolna Ukraina”. Oto główne hasła i założenia tej formacji.
W miarę zbliżania się frontu, eskalacja mordów narastała. Chodziło o przyspieszenie likwidacji Polaków, tak by po wojnie nie było wątpliwości, kto tą ziemią włada.
W naszym obszarze, w wielu miejscowościach, banda dokonywała mordów razem z oddziałami ukraińskiej dywizji „SS Galizien”. W klasztorze dominikanów w Podkarmieniu zamordowywali 250 osób, w Palikrowach 300, w Berezowicy Małej 130, a w Hucie Pieniackiej około tysiąca. To tylko przykłady, bo nie było wsi, w której nie polałaby się polska krew.
Milna i Gontowy nie zaatakowali. Jak na ironię chronił nas okupant – niemieckie placówki graniczne. Przełom lat 1943 i 44, niósł nadzieję i lęk. Nadzieję na poskromienie barbarzyństwa i likwidację band, natomiast lęk przed władzą poznaną z najgorszej strony w latach 1939-41. Wkrótce rzeczywistość miała przekroczyć, najbardziej ponure przeczucia.
Po wkroczeniu w marcu Rosjan, banda zapadła się pod ziemię. Ale tylko na czas działań wojennych. Gdy front przesunął się na zachód, banderowcy zaatakowali z jeszcze większą furią. Tym razem z cichym przyzwoleniem Rosjan. Nie wiedzieliśmy wówczas, że Roosevelt i Churchill sprzedali już nasze ziemie wschodnie Stalinowi. Działalność UPA była mu bardzo na rękę, bo przyspieszała usunięcie Polaków z Kresów. Płomienie objęły polskie wioski ocalałe z pogromów w okresie okupacji niemieckiej. Każdy dzień bez mała, przynosił wstrząsające wieści o kolejnych spalonych wioskach i bezprzykładnych mordach. Czerwone łuny rozświetlały ciemności, a ciszę nocną przeszywały jęki mordowanych rodaków. W naszym obszarze polska krew lała się większymi strumieniami niż za Niemców. Sytuacja Polaków była tragiczna, bo Rosjanie wszystkich mężczyzn zabrali na wojnę. Byliśmy bezbronni. Z kobietami i dziećmi zostali tylko starsi i młodzież do 17 lat. To absolutnie nie wystarczało na zorganizowanie prawidłowej obrony. Sytuację pogarszał brak dostatecznej ilości broni i amunicji. Większość Ukraińców poszła w las lub zdezerterowała. Rosjanie nie ścigali i nie likwidowali panoszących się wszędzie kureni i sotni UPA. Nie zapewniali też nam żadnej ochrony. Twierdzili, że brakuje im ludzi, bo wszyscy walczą na froncie. Ale na przeciwników politycznych, mieli dość sił. Kilku starszych mężczyzn i chłopców, nie mogło stawić czoła, doskonale uzbrojonym banderowcom. Działalność samoobrony ograniczała się do czuwania, ostrzegania i odparcia pierwszego ataku. I choć nie obyło się bez ofiar i wioski zostały spalone, to uchroniło nas przed masową rzezią.
Odchodzą już ostatni świadkowie dni krwi i pożogi, a wokół tych spraw wciąż trwa zmowa milczenia. Wykorzystują to Ukraińcy. Głoszą chwałę UPA i stawiają zbrodniarzom pomniki. Dla nich mordowanie Polaków, to wciąż walka wyzwoleńcza. I tego uczą młodzież szkolną. Utożsamia się z tym również były prezydent Ukrainy Juszczenko, który ogłosił S.Banderę i R.Szuchewycza, bohaterami narodowymi. Niemcy potępili hitleryzm, Rosjanie stalinizm, a oni wciąż trwają na szańcach ponurej przeszłości. Mimo takiej postawy, za wszelką cenę usiłują zminimalizować rozmiary zbrodni, a także zrównoważyć to humanitarną „Akcją Wisła” i nielicznymi odwetowymi działaniami AK. Niektórzy twierdzą nawet, że mordowanie Polaków to tylko mały epizod w ich głównej walce z Niemcami i Rosjanami. Jak mogą fałszują historię i wybielają ponurą przeszłość. Wstydzą się? Chyba tak, bo to im chwały nie przysparza.
U nas z trudem przebija się ta tragiczna przeszłość do świadomości społecznej. Młodzież szkolna również nie znajdzie tych wiadomości w podręcznikach historii. Czcimy ofiary hitlerowskich obozów koncentracyjnych i łagrów stalinowskich, bo taka jest nasza powinność, a czy nasi bracia zamordowani przez ukraińskich faszystów to nie Polacy? Nie wolno dzielić na lepszych i gorszych ofiar swojego narodu – nawołuje ks. Isakowicz Zaleski. Podstawą pojednania naszych narodów może być tylko prawda, szczera obustronna spowiedź i potępienie złoczyńców. Na przemilczeniach, niedomówieniach i kłamstwie, nie zbudujemy wspólnej poprawnej przyszłości. To straszne dzieło UPA ma jednoznaczną wymowę i jak każde zło, prędzej czy później będzie potępione. Coraz więcej znaczących osób podejmuje ten bolesny temat. Mnożą się opracowania i pęcznieją teczki dokumentujące zbrodnie ukraińskich nacjonalistów. Niestety jednocześnie bardzo szybko topnieje liczba świadków. I z tym pogrobowcy OUN-UPA wiążą duże nadzieje. W czasie wycieczki letniej na Kresy, zwiedzaliśmy też klasztor dominikanów w Podkarmieniu. Na naszą uwagę przy studni klasztornej, że spoczywają tam wrzuceni przez banderowców Polacy, przewodnik odpowiedział: „To nie prawda”. Ponieważ obstawaliśmy przy swoim, dodał: „Niema na to świadków”.
Wiodącą rolę w gromadzeniu, dokumentowaniu, publikowaniu dowodów zbrodni UPA, i propagowaniu tej tematyki, odgrywa Kresowy Serwis Informacyjny prowadzony przez Bogusława Szarwiło. Zachęcam do jego lektury (www.ksi.kresy.info.pl)

Adolf Głowacki
Szczecin, listopad 2012
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
O projekcie
Inicjatorem i fundatorem założenia strony był Milnianin, Pan Władysław Zaleski z Warszawy. Od roku 2009 projekt Milno na Podolu jest prowadzony nieodpłatnie przez wolontariuszy. Coroczna opłata za miejsce na serwerze internetowym i nazwę domeny milno.pl jest pokrywana ze składek uczestników Zjazdów Milna i Gontowej
Zmień wygląd strony
Skórka
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie



Rejestracja
Zapomniane hasło?
Krótkie wiadomości
Tylko zalogowani mogą dodawać krótkie wiadomości.

^maria
DATA: 07/09/2024 21:40
Dziękujemy za wycinki z gazet w Galerii zdjęć" - "Prasa". Polecam przeczytać.

~Zdzislaw
DATA: 09/09/2023 18:26
Szukam informacji o rodzinach Byczków i Albańskich z Gontowy , szczególnie gdzie się osiedlili , w jakich rejonach czy miejscowościach obecnej Polski . Zapraszam mających wiedze na ten temat do kontak

^maria
DATA: 14/02/2020 19:45
Gontowiecki dzwon wykopali tz. "czarni archeolodzy" i nie wiadomo co z nim się stało

~zalz
DATA: 25/05/2019 19:56
Polecam książkę, druk komputerowy Dolka Głowackiego ze Szczecina poswieconą wsi Milno. Zbyszek Zaleski, Franusiów i Krawców syn

~marikot
DATA: 17/06/2018 09:14
Poszukuję info o Mariannie Formickiej z matki Wójtowicz

^Kazimierz
DATA: 03/01/2017 15:59
Użytkownika 'kasia88' prosimy o kontakt z administratorami

^Kazimierz
DATA: 15/10/2016 14:45
Użytkownika 'Lemona' prosimy o kontakt z administratorami

^Kazimierz
DATA: 20/07/2016 22:44
Użytkowniczka 'sylwiab' proszona o kontakt z administratorami

^Kazimierz
DATA: 17/03/2016 15:53
Użytkownika 'anna drozda' prosimy o kontakt z administratorem

^Kazimierz
DATA: 26/11/2015 22:28
Dzięki Maciejowi nowy album: Milnianie na Cmentarzu w Lutolu Suchym

Najnowsze zdjęcia

Mapa



Kielich i patena


Kielich i patena


Kielich i patena


Kielich i patena


Kielich i patena


Kielich i patena


Kielich i patena

Security System 1.7 Š 2006 by BS-Fusion Deutschland
CTracker - cback.de


Copyright ©Grupa Przyjaciół Milna. Wykonanie: Remek Paduch & Kazimierz Dajczak 2008-2018