Strona Główna ˇ Forum ˇ Zdjęcia ˇ Teksty ˇ Szukaj na stroniePiątek, Maja 03, 2024
Nawigacja
Portal
  Strona Główna
  Forum
  Wszystkie teksty
  Mapa serwisu

Ilustracje
  Galeria zdjęć
  Album
  Stare mapy
  Stare pieczęcie

Teksty
  Historia
  Przodkowie
  Czasy Pawlikowskich
  Czasy przedwojenne
  II wojna światowa
  Po wojnie
  Zasłużeni Milnianie
  Adolf Głowacki:
Milno - Gontowa
  Ze starych gazet

Plany zagród
  Mapka okolic Milna
  Milno - Bukowina
  Milno - Kamionka
  Milnianie alfabetycznie
  Gontowa
  Gontowianie alfabetycznie

Literatura
  papierowa
  z internetu

Linki
  Strony o Kresach
  Przydatne miejsca
  Biblioteki cyfrowe

Konktakt
  Kontakt z autorami

Na stronie
Milno na Podolu
Najnowszy użytkownik:
szweryda
serdecznie witamy.

Zarejestrowanych Użytkowników: 156
Nieaktywowany Użytkownik: 0

Użytkownicy Online:

maria 2 tygodni
sierp 2 tygodni
Kazimierz 2 tygodni
Jozef 4 tygodni
MarianSz12 tygodni
Adolf18 tygodni
jola9b22 tygodni
zenekt25 tygodni
Zakrzewski27 tygodni
Adam29 tygodni

Gości Online: 5

Twój numer IP to: 3.15.156.140

Artykuły 331
Foto Albumy 67
Zdjęcia w Albumach 1882
Wątki na Forum 47
Posty na Forum 133
Komentarzy 547
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie



Rejestracja
Zapomniane hasło?
Zagłosuj na nas

KRESY

cz.01 - Wprowadzenie
Adolf Głowacki:
"Milno - Gontowa. Informacje zebrane od ludzi starszych - urodzonych na Podolu, wybrane z opracowań historycznych i odtworzone z pamięci". Szczecin 2009
Część 1.


WPROWADZENIE


Milno i sąsiednia Gontowa, leżą na Wyżynie Podolskiej w dorzeczu Seretu, w obszarze Gołogór, w paśmie wzgórz wapiennych zwanych Miodarami. Malownicze skały na grzbietach wzgórz, z dala podobne są do ruin starych zamczysk, baszt i turni r11; jak pisze Antoni Worobiec. Najwyższym ich szczytem jest Gontowiecka Góra. Ziemie piękne i żyzne ale niespokojne, które dla wielu były azylem, dały im wolność i chleb, ale wielu też przedwcześnie przyjęły na wieczny spoczynek. Od zarania dziejów błyskały tam szable, ciszę często mącił tętent i kwik koni oraz szczęk żelaza, a stada wron unosiły się z krakaniem nad pobojowiskami. Rozegrało się na nich wiele wojennych batalii i dziejowych wydarzeń. Podbijał je książę kijowski Włodzimierz I, gromił tam Rusinów Bolesław Chrobry, Śmiały i inni władcy Polski. Przemierzało je mrowie zastępów Czyngis Chana, zajmowali je Litwini i plądrowali Tatarzy Krymscy. Umacniał tam państwowość polską Kazimierz Wielki i jego następcy. Korona osłaniała je swą potęgą i doprowadziła do rozkwitu.

Walczyli o nie zborowianie gen. Tadeusz Rozwadowski i Komorowski (Bór),oraz tarnopolanin gen. Franciszek Kleberg. Wiele razy żołnierz polski osłaniał je swoją piersią i oddawał za nie młode życie. Obszar okalają miejscowości trwale zapisane w dziejach Polski jak: Lwów, Zborów, Złoczów, Brody, Krzemieniec, Beresteczko, Łuck, Tarnopol, Kamieniec Podolski, Chocim, Bar i Bracław.

Milno sięga korzeniami w zamierzchłą przeszłość wczesnego średniowiecza.
Nasi przodkowie osiedli w nim na początku XVI, a w Gontowie na przełomie XVI i XVII wieku. W zgodnej koegzystencji z Rusinami, przetrwali 400 lat. Wiele pokoleń Polakó spoczęło w Podolskiej Ziemi i wielu oddało za nią życie. Obydwie wioski leżą na Ziemi Załozieckiej. Milno to największa wioska w tym rejonie. Składa się z czterech przysiółków: Bukowiny, Kamionki, Krasowiczyny i Podlisek.

Wioski były wielokrotnie niszczone przez Tatarów, z ziemią zrównało ją Powstanie Chmielnickiego i I Wojna Światowa. Odradzały się jednak z popiołów i przetrwały aż do pamiętnego 1944 roku, kiedy to ostatecznie polskie Milno i Gontowę unicestwiła tzw. Ukraińska Powstańcza Armia (UPA). Armia, która pierwsza w dziejach Europy, wydała wojnę bezbronnej ludności wiejskiej: polskim kobietom, dzieciom i starcom. Z dymem puszczała każdy dom, a mieszkańców wyrzynała w pień, bez względu na wiek i płeć. Dokonywała czynów nie mieszczących się w żadnych normach cywilizowanego narodu.

W tym też roku, Stalin finalizował przyłączanie polskich ziem wschodnich do Rosji.

W grudniu ostatecznie opuściliśmy spalone, rodzinne sioła i stłoczeni na kwaterach w Załoźcach, czekali na wyjazd. Na początku 1945 roku, pierwszy transport odjechał do Przemyśla, a dwa następne do Tomaszowa Lub. Pozostałych wiosną przesiedlono bezpośrednio na Ziemie Odzyskane.

Zebrane tu informacje, przeznaczone są głównie dla potomków kresowych wygnańców, aby choć w ogólnych zarysach mogli poznać historię i dramatyczne przeżycia przodków. Pochodzą one od przesiedlonych ziomków, Michała Hurisznego z Milna oraz książek Edwarda Prusa i Antoniego Worobca. Wplecione w to są również osobiste przeżycia.

Ci którzy przywędrowali z Kresów Wschodnich na Zachodnie, kończą swój żywot. Niedługi już czas, gdy ostatni krajan zamknie księgę dziejów Polaków z Milna i Gontowy. Pozostaną po nich zanikające stopniowo wspomnienia, nagrobki rozsiane po cmentarzach całej Polski, pożółkłe fotografie, stare dokumenty, nieliczne niestety zapiski i mam nadzieję te informacje.

Pozostaje nam apelować do młodych, aby pamiętali skąd ich ród i gdzie ich korzenie. I to, że pozostały tam prochy wielu pokoleń naszych przodków. Aby przekazali to dzieciom, bo ta czterowiekowa burzliwa przeszłość, zasługuje na uwagę, szacunek i pamięć potomnych.

Załączone mapki przybliżają ziemię ojców, a szkice ze spisami, obrazy wsi. Numery podane przy nazwiskach, odpowiadają numeracji na szkicach, a litery B,. K, G oznaczają: Bukowina, Kamionka, Gontowa. Przezwiska i nazwy gospodarstw, podane są w ówczesnym gwarowym brzmieniu.



Adolf Głowacki:
Milno - Gontowa

 

 

następna
część



Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Copyright ©Grupa Przyjaciół Milna. Wykonanie: Remek Paduch & Kazimierz Dajczak 2008-2018